Autor: Czar_Na; Seria: Durarara!!; Paring: Shizuo/Izaya; Rating: K+;
Opis: Namie jest zirytowana zachowaniem Izayi, Celty ma podobne odczucia względem Shizuo. Obie nakłaniają mężczyzn do rejestracji na portalu randkowym. Jak się dalej sprawy potoczą?
Opis: Namie jest zirytowana zachowaniem Izayi, Celty ma podobne odczucia względem Shizuo. Obie nakłaniają mężczyzn do rejestracji na portalu randkowym. Jak się dalej sprawy potoczą?
OD AUTORA: Jak obiecałam tak też jest ;D Miniaturka pisana wczoraj, zaraz po skończeniu 'Statusu', jednak nie chciało mi się wstawiać xD Miłego czytania^^
.......................................................................................................................................................................................
- Nie Namie, nie zrobię tego!
- Jeśli ty tego nie zrobisz, to ja to zrobię! Już mam dość
twoich humorków. Pamiętaj, że mogę donieść odpowiednim osobom, co masz za uszami
i dopiero wtedy zrozumiesz jak to jest, gdy ma się wrogów.
- Ale…
- Żadnych ‘ale’ Izaya. Masz natychmiast zrobić to, co każę!
Przegrany Orihara włączył komputer i zarejestrował się na…
portalu randkowym. Nie pójdę na żadną
randkę w ciemno!, pomyślał. Jednak, co on może zrobić przeciw kobiecie.
Wkurzonej kobiecie. No właśnie, nic. Jak ja nienawidzę
kobiet, klął w myślach, jednak pokornie wypełniał formularz randkowy.
***
- Celty…
- Nie, Shizuo. Naprawdę, musisz się wyluzować. Widzę, ze
tego potrzebujesz, po prostu napisz coś o sobie i będziesz miał to z głowy.
- Ale ja tego nie chcę. Doskonale radzę sobie
sam. Nie lubię osób trzecich ingerujących w moje życie.
- Wiem, że potrzebujesz
takiej osoby. To po prostu po tobie widać. Nikt nie chciałby wracać do pustego
domu.
- To, że ty i Shinra wdaliście się w romans, to nie moja
sprawa, ale mogłabyś nie wtrącać się w moje życie.
- Shizuo, proszę cię. To tylko jeden, jedyny raz.
- Ale pamiętaj, pierwszy i ostatni – powiedział z
westchnieniem blondyn. Usiadł koło przyjaciółki i zaczęli wspólnie wypełniać
kwestionariusz.
- No to, co tu piszemy. Czego nie lubisz Shizuo?
- Orihara Izaya – wywarczał.
- Emmm… Hazardu. Tak, mówiłeś mi kiedyś, ze to
bezsensowna strata pieniędzy, która potrafi doprowadzić na dno... Nie waż się
tego zmieniać!
***
- Nie denerwuj się…
- No przecież się nie denerwuję!
- Nie kłam tak. Widać, że jakbyś mógł to z chęcią zostałbyś
w domu. Odpręż się i pomyśl o czymś przyjemnym…
- Śmierć Shizu-chana… - wyszeptał z rozmarzeniem.
- Miało być przyjemne!
- Przecież jest.
- Och, idź już. Ja z tobą kiedyś nie wytrzymam…
- Papa, Namie-chan!
I pobiegł na spotkanie swojej tajemniczej randki. To chyba
jednak nie był dobry pomysł…
***
Shizuo siedział tyłem do drzwi restauracji. Zajął stolik na
uboczu, tak by nie rzucać się w oczy klientom. W końcu nieczęsto widzi się
Heiwajimę w takim lokalu. W dodatku na randce. Nie, to zdecydowanie nie są jego
klimaty. On woli chodzić spokojnie po ulicy, rozmawiać z Simonem i Celty i… uganiać
się za Izayą. Tak, to jego prawdziwe hobby. Tylko dlaczego właściwie on go
próbuje zabić? Nigdy się nad tym nie zastanawiał. Może to przez sam jego styl
bycia. Tak, tego najbardziej w nim nienawidził. Jednak, czy właśnie to skłoniło
go do licznych prób uśmiercenia bruneta? Nie, problemem była…
- Shizu-chan? Co ty tu robisz?
…jego niedostępność. Tak, to wkurzało go najbardziej. Po
prostu nie mógł zdobyć Orihary.
- Izaya? – wywarczał. Szybko wstał z krzesła i z impetem
wpadł na bruneta. Ten w zaskoczeniu uchylił wargi. Co on miał teraz zrobić?
Przyszedł na randkę, a tu, co? Shizuo jest jego ‘drugą połówką’? Gorączkowe
myśli przeszkadzały Izayi w logicznym spojrzeniu na sytuację.
- Shizuo… - wyszeptał przez spierzchnięte wargi. Oblizał je
nerwowym ruchem. – Może usiądziemy? – zapytał, siląc się na nonszalancję.
Niestety słabo mu to wyszło.
- Dobra. – Blondyn pomógł wstać Oricharze i usiedli przy
stoliku.
Zapadła nerwowa cisza.
- Ty też tu przyszedłeś na…
- Randkę w ciemno? Taa… – Shizuo mówiąc to wyciągnął paczkę
papierosów. Musiał zapalić.
- Wydaje mi się, że tu jest zakaz palenia.
- Agh… Skoro już tu mamy być to spędźmy ten czas w miłej
atmosferze.
- Jak? Mam odczucie, że jeśli jeszcze raz na ciebie spojrzę,
to zabijesz mnie wzrokiem.
- Może i jestem silny, ale do mocy bazyliszka mi jeszcze
daleko. – Zaśmiał się lekko. To nieco zachęciło Izayę, który w końcu przeniósł
spojrzenie na Shizuo.
- Widzisz, naprawdę nie jestem aż tak straszny.
- Nie, chyba, nie. – Orihara parsknął śmiechem, co spotkało
się z zadowolonym wzrokiem Heiwajimy.
Po chwili pogrążyli się w rozmowie. Opowiadali sobie
nawzajem o życiu, zainteresowaniach, usłyszanych gdzieś plotkach. Po prostu
gadali o wszystkim. W ciągu tych kilku godzin dowiedzieli się o sobie więcej,
niż przez całe życie. Jedli, śmiali się i dyskutowali wspólnie.
Po skończonym posiłku musieli jednak opuścić lokal. Shizuo,
jak na dżentelmena przystało, postanowił odprowadzić Oriharę do domu.
- Właściwie to dlaczego podglądasz ludzi? Nie masz ciekawego
życia, więc twoim hobby jest zatruwanie egzystencji innym? – zapytał blondyn.
- Dla mnie i tak na zawsze pozostaniesz tym samym
dzieciakiem, jakim byłeś w szkole. Nic się nie zmieniłeś, nadal jesteś tak samo
wkurzający – powiedział Izaya. Heiwajima go skrytykował, a nikt nie ma prawa
tego robić.
- Izaya – krzyknął blondyn. Wyrwał znak i rzucił nim w
bruneta. Ten go zwinnie ominął, jednocześnie atakując Shizuo nożami. – Nigdy
więcej mnie nie wkurzaj!
- A ty mnie nie krytykuj, nienawidzę tego.
- Dlaczego musisz być takim dupkiem?
- Żebyś miał więcej powodów do kochania mnie – wyszeptał
Izaya i z ironicznym uśmieszkiem złączył ich wargi w czułym pocałunku.
Ten dzień jest nienormalny,
pomyślał Shizuo, oddając pocałunek.
Akapit drugi: "Pamiętaj, że mogę donieść odpowiednim osobą, co masz za uszami i dopiero wtedy zrozumiesz jak to jest, gdy ma się wrogów." -> "osobom" zamiast "osobą" - liczbę mnogą piszemy z reguły z "om", a nie "ą".
OdpowiedzUsuńNie zauważyłam poza tym żadnych błędów. :D Ogólnie bardzo mi się podobało, choć trudno jest mi sobie wyobrazić, żeby Izaya został do czegokolwiek zmuszony. To samo, jeśli chodzi o spokój Shizuo, gdy dowiedział się, że Izaya jest jego partnerem do randki w ciemno. Natomiast bardzo podobała mi się rozmowa Shizuo z Celty, pytanie bezgłowej o to, czego blondyn nie lubi i jego odpowiedź w postaci nazwiska Izayi. <3 To, jak Celty z tego wybrnęła też było świetne.
W gaciach mam:
OdpowiedzUsuńHarry Potter,
Draco Malfoy/Hermiona Granger,
Czar_Na,
Co do szczegółów - to można rating M?
W gaciach mam:
OdpowiedzUsuńSeria: Samurai High School
Pairing: Tomoza Kamiyama/Tsukiko Sakakido
Autorka: Lau
Szczegóły: rating K+, śmieszne
Z góry dziękuję~! <3 Dzisiaj wciągnęłam wszystkie 5 tomów (nawet dwa razy) i czuję lekki niedosyt ze strony romantycznej, a ponieważ nie mogę znaleźć żadnego fanficka ani doujinshi, a kontynuacji nie ma z tej mangi to uznałam, że dobrze by było zamówić. :D
W gaciach mam :3
OdpowiedzUsuńSeria: Eureka Seven
Pairing: Anemone/Dominic
Autorka: Lau
Szczegóły: Hm, realizm! >D Głównie chodzi mi aby Anemone była sobą, a Dominic sobą (wiem, że pisało gdzieś, że nie zawsze to musi się zgadzać, ale prosze ślicznie!), no i rating T myślę. :3